Jestem zachwycona. Z miłą chęcią wróciłam do tej trylogii. Pamiętam, że kiedyś nie byłam zadowolona z 2 i 3 części, ale dzisiaj uważam, że trylogia jest spójna. Dla jednych może być czegoś za mało, dla innych za dużo, a dla mnie dziś, wszystkiego akurat.
Oczywiście mogłabym się przyczepić do efektów komputerowych, ale nie będę tego robić. W końcu pierwsza część powstała jeszcze w XX wieku:)