Po głównym pomyśle z pierwszej części zostały jedynie szczątki. Cóż, takim torem toczyła się fabuła i nic sie na to chyba poradzić nie dało po prostu już nie było po co się podłączać do matrixa :D a przynajmniej mnie ten wątek się podobał najbardziej. O ile w poprzednich częściech efekty były mimo że spektakularne to jednak wyważone - w 3rójce jest ich więcej niż jajka w jajecznicy i raczej męczą niż robią wrażenie. tak więc Matrix staczał się z każdą częścią po równi pochyłej i moim zdaniem zatrzymał sie na 5